Wczoraj, 13 września, 30-letnią kobietę z dwoma synami (8 i 9 lat) Straż Graniczna miała przymusowo deportować do Irbil, miasta w północnym Iraku…
Na Okęciu protestowali przeciwko deportacji obrońcy praw człowieka. Pasażerom samolotu rozdawali ulotki informujące o sytuacji kobiety.
Ostatecznie deportacja została odwołana. Dziękujemy wszystkim, którzy się do tego przyczynili!
To jednak nie koniec przykrych doświadczeń matki i jej synów w naszym kraju – zostali oni z powrotem przewiezieni do zamkniętgo ośrodka.
Poniżej link do artykułu: