„Uchodźców wcale nie przybywa do nas tak wielu. Przyjmujemy ich o wiele mniej niż inne większe kraje europejskie. Jest to niewiarygodnie okrutna polityka wymierzona w najsłabszych, ubrana w język, który niespecjalnie różni się od tego używanego w Niemczech w latach 30-tych XX w.”

Zagadka dla tych, którzy odpowiedzi jeszcze nie znają – kto jest autorem tych słów?

Jest nim gwiazdor futbolu, obecnie niezwykle popularny komentator, prowadzący w najlepszym czasie antenowym program w telewizji największego publicznego nadawcy (Match of the Day). Nazywa się Gary Lineker. A nadawca to BBC.

W ostatnich dniach Gary Lineker konsekwentnie, w taki i podobny sposób, protestował przeciwko projektowi ustawy „Illegal Migration Bill”, która ma powstrzymać uchodźców przeprawiających się łodziami z Francji do Wielkiej Brytanii. Cel ustawy jest określany zwięźle jako „Stop the boats”. Warto podkreślić, że prezentacją ustawy zajmuje się Suella Braverman, córka emigrantów z Mauritius i Kenii, zajmująca stanowisko ministry spraw wewnętrznych w rządzie Rishi Sunaka, którego rodzice o indyjskim rodowodzie wyemigrowali do Wielkiej Brytanii w latach 60-tych.

Po konsekwentnym wyrażeniu kilku opinii takich jak ta powyżej, i zapewne w wyniku krytyki ze strony członków rządu i wiadomej strony politycznej, Gary Lineker został zawieszony przez BBC, zabroniono mu prowadzenia jego programu. W jego obronie głośno stanęli jednakże inni komentatorzy i sportowcy, a goście programu odmówili przyjścia do studia bez jego gospodarza. Ostatni program Linekera został bezprecedensowo wyemitowany bez żadnego prowadzącego – pojawiły się w nim tylko nagrania z ligowych meczów, bez żadnego komentarza – po czym BBC wycofało zawieszenie Linekera.

Wniosek stąd taki – o dyskryminacji, łamaniu praw człowieka, rasizmie, należy mówić głośno i odważnie. By taki przekaz docierał do ogółu społeczeństwa, muszą to robić nie tylko na co dzień zajmujący się tymi tematami obrońcy praw człowieka, ale także osoby znane, rozpoznawalne, mające autorytet. Celebryci także; sportowcy, aktorki, piłkarze, muzycy, dziennikarki. A wspólny i silny przekaz jest w stanie przełamać ewentualne naciski i represje. Jest nas wielu, a powinno być jeszcze więcej – wszystkich, którzy czują i rozumieją o czym tu piszemy, zachęcamy i zapraszamy!