„Leży przy drodze, sam w ciemnym lesie.
Bez żadnych rzeczy – stracił je po drodze.
W samej koszuli.
Przemoczony od pasa w dół.
Jest w złym stanie psychicznym, przerażony i zagubiony.
Z wycieńczenia ledwo daje radę wstać.
Dajemy mu ciepłe i suche ubrania, gorącą zupę i herbatę.
Wracamy do domu.
Termometr nad ranem wskazuje minus 4 stopnie.”
