Las – miejsce strachu

Jeszcze niespełna rok temu nasze wyobrażenie o tym, kogo i co możemy znaleźć w lesie na polsko-białoruskiej granicy na Podlasiu było zupełnie inne od tego, które mamy teraz.Oczywiście zdawaliśmy sobie sprawę, że w lasach oprócz darów natury, wszelakich grzybów, owoców i roślin, znajdują się również hałdy śmieci, ale do niedawna były to raczej wyrzucone z domów zużyte sprzęty AGD, porwane ubrania, czy odpady po remontach. Tymczasem druga połowa roku 2021 i rok 2022 przyniosły nam zupełnie inny obraz lasu. Możemy udawać, że nic się nie zmieniło i wyobrażać sobie, że znajdowane w lesie pozostałości po ludzkich tragediach to przypadkowe śmieci, jednak na dłuższą metę taki schemat raczej się nie sprawdza. Wycieczka do lasu ma już zupełnie inny wymiar. Co się zmieniło? Las stał się miejscem pełnym strachu, gdzie dla wielu osób uchodźczych toczy się walka o przetrwanie. Jest też z pewnością kryjówką. Możemy w nim znaleźć ślady obozowisk, w których walają się porzucone ubrania, zabawki, pieluchy, resztki jedzenia. Niekiedy zgarnięte w pośpiechu na jedną stertę, innym razem skrupulatnie posegregowane z myślą o jak najmniejszym zanieczyszczeniu środowiska. Obozowiska potrafią wiele powiedzieć o osobach, które jeszcze przed chwilą ukrywały się w lesie. Buty na obcasie, lekkie sukienki, białe koszule, kwieciste bluzki. Wszystkie te rzeczy wskazują na to, że osoby uciekające przed wojną, głodem, niesprawiedliwością, nie do końca spodziewały się tego, co je czeka w podlaskim lesie. Można nawet czasem mówić o zupełnym nieprzygotowaniu.W tej sytuacji u wielu osób nasuwa się pytanie – czy po tylu miesiącach ludzie uciekający ze swoich ojczyzn w poszukiwaniu bezpiecznego i godnego życia nadal nie wiedzą co ich czeka na pograniczu polsko-białoruskim? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi.Dopóki nie znajdziemy się w podobnej sytuacji nie możemy stwierdzić, jak wiele będziemy w stanie poświęcić, by walczyć o godne życie dla siebie i swoich bliskich. Ciężko jest również ocenić i sprawdzić, jak wygląda dostęp do jakichkolwiek informacji np. w sieci, w kraju, z którego w pośpiechu ktoś ucieka ratując się przed represjami, głodem, a nawet śmiercią. Tak naprawdę nie będąc w podobnej sytuacji nie możemy oceniać osób, które podejmują takie, a nie inne decyzje. Jedno jest pewne, podlaski las już nigdy nie będzie taki sam. Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia rzeczy, które aktywiści znajdują w lasach. …Nie zostawiamy jednak pozostałości po obozowiskach. Od kilku miesięcy sprzątają je wolontariuszki i wolontariusze. Niektóre rzeczy trafiają do tworzonego Muzeum o Ludziach w Drodze. Szczegóły znajdują się na Facebooku muzeum. Dzięki znalezionym rzeczom próbujemy ustalić także tożsamość osób uchodźczych. Lista zaginionych jest długa. Dodatkowo, dzięki tym przedmiotom, możemy prowadzić monitoring dotyczący płci, wieku i sposobu oraz czasu podróży osób, które znalazły się w lesie na polsko-białoruskiej granicy.

Skip to content