Niezgodne z prawdą zarzuty SG.

Żądamy poniesienia odpowiedzialności przez Straż Graniczną za niezgodne z prawdą zarzuty wobec aktywistów i aktywistek, w tym w szczególności za naruszanie dobrego imienia Pauliny Bownik, lekarki udzielającej pomocy humanitarnej na pograniczu polsko-białoruskim!


Za Grupa Granica:
Wczoraj, czyli w niedzielę 8 stycznia, Straż Graniczna oskarżyła osoby uczestniczące w interwencji humanitarnej o utrudnianie procesu udzielania pomocy trzem obywatelom Afganistanu. Na Twitterze napisano: „skandaliczne zachowanie aktywistów, wspieranych przez jedną ze stacji tv. Nie chcieli podać lokalizacji nielegalnych imigrantów”. Komunikat ten stanowi pomówienie: w rzeczywistości aktywistki i aktywiści dwukrotnie podali współrzędne geograficzne centrum kryzysowemu, by ostatecznie samemu przyprowadzić na miejsce nie mogących odnaleźć drogi przedstawicieli służb. Dodatkowo, przypominamy funkcjonariuszom Straży Granicznej, że żaden człowiek nie jest nielegalny.

Mowa o interwencji z soboty, 7 stycznia, podczas której aktywiści i aktywistki KIK – Klub Inteligencji Katolickiej oraz Grupy Granica udzielili pomocy humanitarnej i medycznej trzem mężczyznom z Afganistanu. Migranci byli w stanie hipotermii, odwodnienia i co jakiś czas tracili przytomność. Po udzieleniu pierwszej pomocy zgodnie z zaleceniem obecnej na miejscu lekarki, Pauliny Bownik, wezwana została karetka pogotowia. Ze względu na to, że interwencja odbywała się na bardzo trudnym terenie bagnistym, konieczne było dodatkowe wsparcie ze strony straży pożarnej. Osoby udzielające pomocy humanitarnej kilkakrotnie podawały centrum kryzysowemu współrzędne geograficzne miejsca, w którym się znajdowały, co wynika z załączonego nagrania.

Jak mówiła Paulina Bownik w rozmowie z Polsatem: „Sytuacja wyglądała w ten sposób, że te osoby były w bardzo złym stanie zdrowia, w związku z tym po udzieleniu pomocy medycznej natychmiast wezwaliśmy odpowiednie służby, czyli pogotowie ratunkowe i uprzedziliśmy, że niezbędna będzie pomoc straży pożarnej, ponieważ teren był bagienny, bardzo trudny i ciężko było wynieść stamtąd osoby uchodźcze. Niestety odmówiono nam tej pomocy, stwierdzono, że jeżeli wolontariusze nie przyprowadzą odpowiednich służb na miejsce, strażacy nie przyjdą. Również nie pojawią się lekarze, ratownicy, ta pomoc odpowiednia nie zostanie udzielona. Tak więc wolontariusze przyprowadzili na miejsce strażaków, którzy wynieśli te osoby z tego terenu”.

Cała sytuacja była filmowana przez obecnego na miejscu dziennikarza jednej z ogólnopolskich stacji oraz osoby udzielające pomocy humanitarnej. Można więc w prosty sposób udowodnić, że Straż Graniczna naruszyła dobre imię osób udzielających pomocy, zarzucając aktywistkom i aktywistom utrudnianie udzielania pomocy. Wbrew temu, co twierdzą mundurowi, współrzędne geograficzne zostały przekazane zarówno dyspozytorowi karetek pogotowia, jak i straży pożarnej. Niejednokrotnie byliśmy świadkami i świadkiniami pomówień ze strony służb; mają one na celu zdyskredytowanie działań inicjatyw humanitarnych lub ich kryminalizację. Żądamy poniesienia odpowiedzialności przez Straż Graniczną za niezgodne z prawdą zarzuty wobec aktywistów i aktywistek. W tym przypadku szczególnie rażące jest podważanie przez Straż Graniczną dobrego imienia obecnej przy interwencji lekarki.

Od początku trwania kryzysu humanitarnego celem zarówno Grupy Granica, jak i innych inicjatyw działających na pograniczu, jest ratowanie ludzkiego życia i dążenie do realizacji praw osób przekraczających granicę. Współpracujący z nami lekarze i lekarki działają w bardzo trudnych warunkach, a mimo to nieustannie robią co mogą, by udzielać pomocy medycznej w możliwie najlepszy sposób. Często osoby przekraczające granicę mimo słabego stanu zdrowia nie decydują się na wezwanie karetki – wiedzą, że stanowi to dla nich ryzyko ponownej wywózki do Białorusi przez polskich mundurowych. W tym przypadku podczas interwencji mężczyźni opowiadali o doświadczeniu przemocy ze strony służb białoruskich i kilkukrotnych wywózkach, których doświadczyli ze strony polskich służb. Nieustannie apelujemy do mundurowych przede wszystkim o działania humanitarne, ale też o transparentne i zgodne z prawdą informowanie o swojej działalności.

Skip to content