Relacja wolontariusza Stowarzyszenia Egala i Grupa Granica

„Każdy kolejny dzień w lesie to w zasadzie powtórzenie pewnego schematu działania. Samotny Jemeńczyk, który zasłabł otrzymał od nas wsparcie medyczne i kompletny zestaw przetrwania: śpiwór, karimatę, buty, bieliznę termiczną, zimowe spodnie, polar, kurtkę, skarpety, rękawiczki, czapkę, powerbank, leki, jedzenie. Jednak przy obecnych warunkach atmosferycznych następnego dnia potrzebował wszystkich tych rzeczy ponownie. Wszystko było przemoczone i przemarznięte, niektóre rzeczy udało się uprać i wysuszyć.

W normalnych warunkach taki zestaw starczyłby na całą zimę. Niestety, zmuszając ludzi do ukrywania się w lasach, nasze władze sprawiają, że wiele rzeczy się po prostu marnuje. Taka jest obecnie nasza dżungla – jungle – jak nazywają ją osoby migranckie. Kilkanaście godzin po interwencji dostaliśmy wiadomość, że Jemeńczykowi udało się wydostać z lasu. Była to tego dnia najlepsza wiadomość.

Bardzo się martwiliśmy o dalsze losy mężczyzny. Gdy go odwiedziliśmy po raz pierwszy, był w bardzo złym stanie fizycznym i psychicznym. Kolejne interwencje dały mu szansę przetrwać.”

Jeśli chcesz pomóc, nie czekaj, są ludzie, którzy bardzo potrzebują Twojego wsparcia teraz.

Skip to content