Sewar wolny!

To jedna z najlepszych wiadomości w ostatnich dniach. Sewar, 23-letni Syryjczyk, został wczoraj zwolniony ze Strzeżonego Ośrodka dla Cudzoziemców, w którym przebywał od miesięcy – a w zasadzie na wolność wyszedł ze szpitala psychiatrycznego, do którego trafił niedawno po kolejnym załamaniu nerwowym.

Trudno docenić wolność tym, którzy nigdy jej nie byli pozbawieni. Trudno pojąć tym, którzy tego nie doświadczyli, czym jest to najgorsze poczucie niepewności, gdy się nie wie, jak długo się będzie wolności pozbawionym, i kiedy detencja bez szczególnych powodów może być przedłużana o kolejne miesiące.

Sewar tego wszystkiego doświadczył. Ale ma sobą też wiele innych przeżyć, które określić można tylko jako straszne. Przeżył zamknięcie i tortury w syryjskim więzieniu, do którego trafił po napisaniu wpisu w internecie krytykującego tamtejsze władze. Doświadczył 20 wywózek z Polski na Białoruś, mimo tego, że podczas nich apelował o udzielenie azylu. W ostatnich miesiącach w strzeżonym ośrodku miał ataki paniki, objawy zespołu stresu pourazowego (PTSD), podejmował próby samobójcze, prowadził protest głodowy.

Ale po tym wszystkim – Sewar jest wolny! Wczoraj trafił do otwartego ośrodka dla cudzoziemców w Dębaku. Przed nim szansa na nowe życie.

W lasach przy polsko-białoruskiej granicy i podczas detencji wspierały go osoby z Grupy Granica, członkinie Egali (którym jeszcze w poniedziałek w szpitalu Straż Graniczna nie pozwoliła dostarczyć Sewarowi paczki z podstawowymi rzeczami codziennego użytku!), Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, zespół ds. równego traktowania w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. W imieniu Sewara wszystkim im gorąco dziękujemy!

Więcej informacji o Sewarze i jego historii znaleźć można w artykułach, do których odnośniki TU:

Skip to content